Koniec Greenwashingu - ECOSQUAD Zrównowazone budownctwo LEED BREEAM WELL DGNB

Certyfikaty nie mają przed nami tajemnic!
Przejdź do treści
BAZA WIEDZY

2024-04-03

Koniec Greenwashingu!



Na ta chwilę czekało chyba wilu specjalistów branży zrównoważonego rozwoju.
26  marca 2024 roku weszła w życie Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i  Rady (UE) z dnia 28 lutego 2024 roku (Green Claims Directive), która  zmienia Dyrektywę 2005/29/WE i 2011/83/UE w kwestii poprawy dostępu do  rzetelnej informacji na temat zrównoważonego rozwoju i eliminacji tzw.  Greenwashingu (pisaliśmy o tym tutaj już w 2011r.).

Co w praktyce oznacza ta zmiana?
Kraje członkowskie mają czas do 27 marca 2026 roku na opracowanie  procedur, które pozwolą na rzetelną weryfikację. Niedozwolone będzie  nazywanie produktów „ekologicznymi”, „zrównoważonymi” czy przyjaznymi  środowisku” bez weryfikacji przez stronę trzecią w oparciu o konkretną  metodologię. Z użytku znikną również deklaracje własne producenta, a  informacje dotyczące produktu będą musiały znajdować odzwierciedlenie w  badaniach.  To nowość na rynku, który od kilkunastu lat jest zalewany górnolotnymi  hasłami, które często są jedynie chwytem marketingowym. Jeżeli do tego  przyłączymy konieczność raportowania pozafinansowego w zakresie  środowiskowym (jeden z filarów ESG), to uzyskujemy mocne narzędzia do  walki z aktualnie panującym trendem, do nazywania „Eko” wszystkiego, co  tylko pomalowane na zielono.

Nie jest tu wyjątkiem branża budowlana, w której wiele firm nieuczciwie  stosuje triki, które mają w kliencie wzbudzić nieuzasadnione poczucie  kupna produktu o walorach ekologicznych, podczas gdy nie zostały one  przez nikogo zweryfikowane – często nawet przez samą organizację, która  dany wyrób wypuściła na rynek.  Szkodliwość takiego działania jest  podwójna – konsument jest wprowadzany w błąd, jednocześnie rozwiązania  które mają realny wpływ na poprawę stanu środowiska nie są traktowane  poważnie z uwagi na wszechobecne, krzykliwe hasła, które przestają już  robić wrażenie na coraz bardziej świadomych konsumentach. Liczymy zatem, że nowe rozwiązania będą jednoznacznie rozróżniać  produkty ekologiczne od greenwashingu. Jak poradzi sobie z tym nasz rząd  zobaczymy już niebawem. Z pewnością również branża budowlana będzie  chciała się szeroko wypowiedzieć w tym zakresie, zwłaszcza w przypadku  tych organizacji, których produkty prezentują rzeczywiście wysoki poziom  ekologicznej świadomości, poparty rzetelnymi informacjami.

Wróć do spisu treści